Czy w tym roku Polacy wybiorą się w ostatni piątek listopada na „szalone zakupy” w sieci? Z analizy firmy Gemius wynika, że w zeszłym roku tego dnia ruch na stronach e-sklepów nie wzrósł.
W Stanach Zjednoczonych ostatni piątek listopada otwiera sezon gwiazdkowych zakupów. Tego dnia wiele sklepów oferuje znaczne rabaty, które przyciągają prawdziwe tłumy klientów. Utrzymanie porządku podczas zakupowego szaleństwa było sporym wyzwaniem dla stróżów prawa. Z tego względu zaczęli oni ten dzień nazywać Black Friday, czyli Czarny Piątek. Określenie to upowszechniło się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Obecnie w Black Friday amerykańskie e-sklepy również starają się zachęcić do swojej oferty jak największą liczbę kupujących. Czy polscy internauci także podchwycili ten trend? Gemius postanowił to sprawdzić.
Analitycy przyjrzeli się aktywności internautów w e-sklepach w dniu, na który w ubiegłym roku przypadł Black Friday (29 listopada 2013 roku). Porównali ten dzień do wszystkich dni w analizowanym miesiącu. Okazuje się, że w Czarny Piątek e-konsumenci wykonali 3,26 proc. wszystkich wizyt w sieci wykonanych na stronach e-sklepów w listopadzie. Podczas gdy średnia dzienna dla całego listopada 2013 roku wynosi 3,33 proc.
– Wydaje się, że próba przeniesienia Black Friday do Polski to tylko jeden ze sposobów na przyciągniecie klientów. Jeżeli działanie to nie będzie poparte zorganizowaną akcją marketingową wśród polskich sklepów internetowych, np. darmową dostawą czy specjalnymi rabatami, to nie ma powodów, żeby Polacy tego dnia kupowali więcej – wyjaśnia Mateusz Gordon, ekspert e-commerce firmy Gemius.
(RED/Gemius)