51 proc. oprogramowania zainstalowanego w Polsce nie ma licencji

Z analiz międzynarodowej firmy badawczej IDC wynika, że im większy wskaźnik nielicencjonowanego oprogramowania w danym kraju, tym więcej komputerów zainfekowanych złośliwym oprogramowaniem. Wniosek dla rządów, przedsiębiorstw i użytkowników końcowych jest oczywisty: usunięcie nielicencjonowanego oprogramowania z ich sieci może ograniczyć ryzyko incydentów naruszenia bezpieczeństwa.

W analizie statystycznej porównano wskaźnik nielicencjonowanego oprogramowania zainstalowanego w komputerach PC w 81 krajach z miarą występowania złośliwego oprogramowania śledzoną przez firmę Microsoft. Okazało się, że występuje wysoka korelacja między wskaźnikiem a liczbą infekcji. Dalsze analizy sugerują, że wskaźnik nielicencjonowanego oprogramowania pozwala w dużej mierze przewidzieć, ile złośliwego oprogramowania występuje w danym kraju. Raport opiera się na sztandarowych badaniach BSA | The Software Alliance, w których sprawdzono globalne ilości użycia nielicencjonowanego oprogramowania na świecie.

Z raportu BSA Global Software Survey opublikowanego w 2014 roku wynika, że 51 proc. oprogramowania zainstalowanego w Polsce w poprzednim roku nie miało licencji, w porównaniu z 43 proc. w skali światowej. Okazało się też, że głównym powodem, dla którego użytkownicy komputerów z całego świata unikają nielicencjonowanego oprogramowania, są obawy przed złośliwym oprogramowaniem. Jeśli chodzi o podstawowe zagrożenia związane z użyciem nielicencjonowanego oprogramowania, dla 64 proc. respondentów jest to nieautoryzowany dostęp przez hakerów, a dla 59 proc. – utrata danych.

51 proc. oprogramowania zainstalowanego w Polsce nie ma licencji

(RED)

Autor/Redaktor publikacji

Marcin Majerek
Marcin Majerek