W roku 75. rocznicy Bitwy o Anglię, reaktywowana po 45 latach marka Błonie wypuszcza na rynek swój drugi zegarek. Tym razem nie nawiązuje on jednak do żadnego z historycznych poprzedników z lat 60, ale jest hołdem dla polskich pilotów walczących w Wielkiej Brytanii w czasie II Wojny Światowej. Zegarek inspirowany jest historią Dywizjonu 302 – pierwszej polskiej jednostki myśliwskiej utworzonej w Anglii w 1940 r.
W zegarku zapisana została historia dywizjonu, co widać już przy pierwszym rzucie oka na jego tarczę. Na wewnętrznym okręgu, który nawiązuje kształtem do celownika samolotu widnieje symbol WX302 – oznaczenie kodowe polskiego Dywizjonu 302. Kolejnymi lotniczymi elementami zegarka są wskazówki z pomarańczowymi końcówkami, które mają kształt taki jak śmigieł samolotu Spitfire. Na górze tarczy umieszczona została też wyraźna strzała. – Pomiar czasu to dla pilota czynność, która może decydować o życiu i śmierci, dlatego zegarki wojskowe tworzono właśnie z dużymi i wyraźnymi tarczami. Wyraźna strzała na górze tarczy powoduje, że szybciej kojarzą gdzie znajduje się godzina 12 i tym samym, jaki jest aktualny czas. Znak taki widniał na zegarkach żołnierzy brytyjskich sił lotniczych – wyjaśnia Maciej Morawski, kierownik zakładu Błonie.
Ciekawostką jest również umieszczenie w wewnętrznej stronie tarczy zegarka, na wysokości 50 i pół minuty, dodatkowego okręgu oraz sylwetki samolotu. – W ten sposób zaznaczyliśmy ilość zestrzeleń dokonanych przez pilotów 302. 50 i pół to liczba jaką podaje „lista Bajana”, czyli oficjalne zestawienie zwycięstw polskich pilotów w czasie II Wojny Światowej – tłumaczy Maciej Morawski. Owe „pół” to połowiczne zestrzelenie które wynika z tego, że gdy do samolotu wroga strzelało dwóch pilotów jednocześnie i nie było pewności, które trafienie doprowadziło do zestrzelenia, dzielono je pomiędzy dwóch strzelców i często też pomiędzy dwa dywizjony.
Elementy historyczne widoczne są również na odwrocie zegarka. Marka Błonie stara się, by każdy jej zegarek miał dedykowany i autorski wahnik. W tym przypadku jest nim sylwetka samolotu Spitfire, na którym latali piloci Dywizjonu 302. Odwołanie pojawia się dodatkowo na koronce, gdzie wygrawerowany jest kształt kruka – symbol dywizjonu. Proces powstawania i projektowania zegarka konsultowany był m.in. z Robertem Gretzyngierem, współzałożycielem Fundacji Historycznej Lotnictwa Polskiego. Dzięki temu nowy model legendarnej polskiej marki nie tylko wskazuje czas, ale też rzetelnie opowiada jeden z bohaterskich rozdziałów historii polskiego lotnictwa.
Zegarek dostępny będzie w trzech wersjach kolorystycznych: w stalowej kopercie i z jasną tarczą; w stalowej kopercie i z czarną tarczą; w czarnej kopercie (z powłoką PVD) i z czarną tarczą. Urządzenie ukaże się w limitowanej i numerowanej serii 300 sztuk – po 100 sztuk każdej z wersji.
(RED)
Autor/Redaktor publikacji
Ostatnie publikacje
e-Biznes04/03/2025Marzą o własnym biznesie, ale brak wiary w siebie powstrzymuje je
Polecamy27/02/2025Jaki będzie 2025 rok na polskim rynku nieruchomości komercyjnych?
Technologia27/02/2025Były pracownik jako cyberzagrożenie?
Art. Sponsorowany20/02/2025Krok po kroku: Jak wdrożyć terminal płatniczy w swojej firmie?