IPhone 6S to bez wątpienia telefon z najwyższej półki. W każdym detalu. Fani systemu iOS i produktów Apple są zgodni, że funkcja 3D Touch i kilka innych nowinek robią różnice w stosunku do poprzednich modeli. Mamy więc telefon prawie doskonały. Prawie, gdyby nie ta cena…
Niech nie zwiodą was narzekania jabłkowych sceptyków, że telefon się wygina, że jest wtórny itp. Choć sam uważam, że design modelu 5S jest niedościgłym wzorem, to 6S prezentuje się świetnie. Jakość wykonania i detale są na najwyższym poziomie. Jak to u Apple. Z nowości, które znajdziecie w 6S na uwagę zasługuje kilka.
Z pewnością wspomniana funkcja 3D Touch. Jest genialna! Ekran po prostu reaguje na siłę nacisku. Dotykając ikony programu mocniej niż normalnie wywołujemy podręczne menu. To niesamowicie ułatwia korzystanie z telefonu.
Kolejna nowość to Live Photos. Do zdjęcia dogrywany jest krótki film tuż przed i po jego zrobieniu. Potem, przy przeglądaniu wystarczy przytrzymać na zdjęciu palec, aby fotografia ożyła. Skojarzenia z „żywymi fotografiami” z Harry’ego Pottera jak najbardziej na miejscu :)
Dobre zdjęcia zawsze były domeną iPhonów. Teraz są… po prostu jeszcze lepsze. 12-megapikselowa kamera, 5-megapikselowa kamera przednia i filmy nagrywane w rozdzielczości 4K. Same zdjęcia są świetnej jakości! Można zacząć się zastanawiać po co nosić ze sobą lustrzankę…
Do tego wszystkiego 64-bitowy procesor A9, dzięki któremu model 6S jest piekielnie szybki. Jakiekolwiek porównania nie mają sensu. IPhone 6S to błyskawica i już. Oczywiście można wymieniać dłużej i analizować detale. Ale po co?
Czy ten telefon nie ma wad??? Oczywiście, że ma. To jego cena!
Czy ten telefon nie ma wad? Oczywiście, że ma! Cenę. Nowy iPhone 6S w wersji podstawowej, czyli 16GB, kosztuje w sklepie 3199 zł. Delikatnie rzecz ujmując, tanio nie jest. No dobrze, powiedzmy otwarcie, cholernie drogo.
Jeżeli jesteśmy już zdecydowani, to możemy:
a) zagryźć zęby i zapłacić prawie 3200 zł za wersję nowego 6S z 16GB w sklepie,
b) kupić telefon u jednego z operatorów w promocji z abonamentem.
O kupnie używanego iPhone 6S zapomnijcie. Po pierwsze dlatego, że wszystkie produkty Apple trzymają cenę jak żadne inne. Po drugie, jest to nowy model i raczej trudno będzie wam upolować okazję.
Mój subiektywny wybór padł na sieć Play, co najmniej z kilku powodów
Zostaje jeden z operatorów. Nie będę robił porównania jak wygląda to w różnych sieciach, zrobiłem za to szybki research w Play. To mój subiektywny wybór, ale kierowałem się między innymi:
a) przejrzystą ofertą,
b) wieloma opcjami cenowymi w ramach jednego planu taryfowego,
c) no i usługą TIDAL na dwa lata za darmo :)
Wziąłem pod lupę plan taryfowy Formuła Smartfon Unlimited PRO. Porównałem cenę telefonu i wysokość abonamentu w trzech przypadkach: najniższym i najwyższym miesięcznym abonamencie oraz środkowym. Oferta dostępna jest zarówno dla obecnych jak i nowych klientów Playa.
Najtańszy abonament, najdroższy telefon
Podpisując umowę na dwa lata, przy abonamencie 69,99 zł miesięcznie, za iPhone 6s zapłacimy 2639 zł. To nadal dużo. Wprawdzie różnica między tą ceną, a ceną sklepową wynosi 560 zł, ale jest jeszcze comiesięczny abonament. A co w nim? Nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci, SMS/MMS oraz nielimitowany internet. Czyli telefon kupimy za 2639 zł, natomiast abonament przez dwa lata wyniesie nas 1679 zł. Razem: 4318 zł.
Analogiczna taryfa, ale bez telefonu to 49,99 zł miesięcznie. Jeżeli się na nią zdecydujemy, to za 24 mies. zapłacimy 1199 zł. Plus nowy telefon w sklepie 3199 zł. Razem: 4398 zł. Abonament z telefonem wydaje się więc nieco lepszym rozwiązaniem, bo 560 zł na dzień dobry zostaje nam w kieszeni.
Najdroższy abonament, telefon za złotówkę
Tu sprawa jest jasna. Dostajemy iPhona 6S 16GB za 1 zł, ale miesięcznie płacimy 189,99 zł. A przez 24 mies. daje nam to kwotę 4559 zł. W abonamencie otrzymujemy dokładnie to samo co w wersji za 69,99 zł. Abonament to po prostu rata za telefon, który na dzień dobry trafia do nas za 1 zł.
Średni abonament i średnia cena telefonu
Z kilku „środkowych” opcji wybrałem tę z miesięcznym abonamentem za 129,99 zł, gdzie telefon na start kosztuje 1189 zł. Policzmy. Za telefon zapłacimy 1189 zł, a dwa lata abonamentu to koszt 3119 zł. Czyli łącznie 4308 zł.
Co wybrać?
Wszystkie propozycje są do siebie zbliżone. Musicie odpowiedzieć sobie na pytanie – czy wolicie przez dwa lata płacić wysoki abonament, czy na dzień dobry pogodzić się z mniejszym lub większym wydatkiem.
Mnie osobiście spodobał się wariant środkowy. Wprawdzie telefon nie jest „za darmo”, bo trzeba za niego zapłacić blisko 1200 zł, ale i miesięczne obciążenie zdaje się być do przeżycia.
Wybór zostawiam wam :) Wszystkie plany na iPhone w sieci Play znajdziecie na tej stronie.
A.B.
