Światowe rekordy to 14-miesięczna Sorella, która w Stanach przez telefon taty kupiła samochód na eBayu, 3-letni Jack z Anglii – również samochód i również eBay, oraz 4-letnia Pipi z Nowej Zelandii – tym razem koparka. Coraz częściej również w Polsce dzieci kupują w sieci, a prawo dotyczące zakupów nie różnicuje lokalnego sklepiku spożywczego od transakcji online.
Jak wynika z danych Lizard Media rośnie liczba transakcji dokonywanych przez młodzież, a nawet dzieci. – Z naszych statystyk za pierwszy kwartał 2017 r. wynika, że w niektórych sklepach nawet 10-15 proc. transakcji dokonują osoby między 13 a 18 rokiem życia. Czasami jednak zakupy robią także młodsze dzieci – mówi Marcin Wieczorek, współwłaściciel Lizard Media.
Czy prawo pozwala na zawieranie transakcji z tak młodymi osobami? Co ze zgodą rodziców? Czy takie zakupy są legalne? Pytamy prawnika specjalizującego się w handlu elektronicznym – Witolda Chomiczewskiego z kancelarii Lubasz i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych sp.k.
– Pod kątem możliwości zawierania umów przez dzieci prawo polskie nie różnicuje zakupów w internecie od tych w sklepach stacjonarnych – mówi Witold Chomiczewski. – Młodzież w wieku od 13 do 18 lat ma ograniczoną zdolność do czynności prawnych i na zawarcie poważniejszych umów w internecie będzie potrzebowała zgody rodzica. Osoby poniżej 13 roku życia nie mogą natomiast same zawierać umów. Wyjątkiem jednak, dla obu grup wiekowych, są umowy powszechnie zawierane w drobnych bieżących sprawach życia codziennego – dodaje prawnik.
W praktyce oznacza to, że ten sam 10-latek, który kupi sobie batonik w lokalnym sklepiku spożywczym, może go kupić również online. Taka osoba nie może jednak kupić ani telewizora, ani telefonu, ponieważ takich produktów nie kupuje się codziennie.
Jak podkreślają prawnicy, ważność umowy w drobnych bieżących sprawach życia codziennego zawartej przez osobę do 13 roku życia zależy od tego, czy transakcja nie nastąpiła z rażącym jej pokrzywdzeniem, gdyż dziecko może nie znać jeszcze wartości pieniądza. Przepisy te dotyczą każdej transakcji kupna i sprzedaży, zarówno online, jak i w sklepie stacjonarnym. Najbardziej znanymi przypadkami oszustw są zakupy w aplikacjach mobilnych, gdzie dzieci płacą za wirtualne monety, punkty, ulepszenia gier prawdziwymi pieniędzmi swoich rodziców.
– O ile młodzież po 13 roku życia ma prawo i możliwość posiadania własnego konta bankowego i płacenia samodzielnie za swoje zakupy, o tyle dziecko może kupować jedynie poprzez opcję płatności przy odbiorze – tłumaczy Marcin Wieczorek. – Z praktyki życia codziennego widać, że kurierzy spotykają się z odbieraniem przesyłek przez dzieci i akceptują płatność, o ile nie dotyczy ona produktów przeznaczonych wybitnie dla osób dorosłych, jak np. alkohol – dodaje.
(RED)