Politycy wraz z lobby taksówkarskim postanowili rozprawić się z Uberem. Przygotowują akty prawne, których wprowadzenie w życie może skutecznie zablokować działalność Ubera w Polsce.
Projekt jaki powstaje przy Ministerstwie Infrastruktury zakłada między innymi konieczność posiadania przez kierowców Ubera licencji, takich samych jakie mają taksówkarze. Duże wątpliwości i kontrowersje budzi zapis o natychmiastowej karze polegającej na odholowaniu samochodu i grzywnie w wysokości 10 tys. złotych.
Według ekspertów projekt jest niechlujny i roi się od błędów. Trudno też nie odnieść wrażenia, że jest przygotowany na zamówienie lobby taksówkarskiego – w pracach nad nim nie ma nikogo z Ubera, są za to przedstawicieli firm taksówkarskich.
Wiele osób wątpi, aby rozporządzenie w takiej postaci weszło w życie, ale… taksówkarze wydają się być zdeterminowani w walce ze swoim największym konkurentem. Skoro oblewanie samochodów cuchnącą cieczą i groźby nie przynoszą skutku – wręcz przeciwnie, mają odwrotny skutek! -, to może czas sięgnąć po bardziej wyrafinowane metody.
Więcej o planowanych zmianach możecie przeczytać w Rzeczpospolitej.
(A.K.)